Chiny 2009
Xi'an

< Dzień szósty | Spis treści | Dzień ósmy >

17.07.2009 Pekin

Wcześnie rano wymeldowujemy się z hotelu. Taksówka odwozi nas na lotnisko. Odprawa przechodzi bezproblemowo. Mamy jeszcze dwie godziny do odlotu, więc rozglądamy się po sklepach, a Basia odwiedza lotniskowego starbucksa.

Terminal 3 w Pekinie jest ogromny. Przy tym wcale nie przytłacza, a sprawia wrażenie wiaty nad przystankiem autobusowym. Niesamowite!

17.07.2009 Xi'an

W Xi'an lądujemy z półgodzinnym opóźnieniem. Z lotniska odbiera nas miły kierowca i zawozi prosto do hostelu. Tutaj znowu ekspresowe meldowanie i możemy ruszyć w miasto.

Po krótkim przystanku na posiłek postanawiamy wyjść na miejskie mury...

Jak postanawiamy tak robimy. Ale wyjść na mury miejskie to jeszcze nie wyczyn. Dlatego postanawiam obejść je całe. Po ok 1,5h marszu sprawdzam w przewodniku ile mury maja długości - 14 km. Hmm to nie może nam przeszkodzić. Po 3 godzinach marszu jesteśmy znów przy głównej bramie. Panorama Xi'an z niewielkiej wysokości też jest urocza. Przy okazji z murów udaje nam się zobaczyć dwie sceny z życia lokalnej społeczności - bójka dwóch krewkich panów w parku. Oraz zbiorowy taniec z wachlarzami w innym parku po drugiej stronie miasta.

Wieczorem idziemy na piwo do knajpki w naszym hostelu. Jest promocja - kupując dwa piwa trzecie dostajesz gratis. Gawędzimy z innymi podróżnikami, którzy też korzystają z promocji na piwo.

basia

< Dzień szósty | Spis treści | Dzień ósmy >

Login | Design by Nicolas Fafchamps